Ludzie lepsi
Ludzie przeświatli, tak siebie pełni, Tkwią w przekonaniu, że wszystko wiedzą Tacy wspaniali, tacy rzetelni, Wzniosłe wyrazy pod nosem bredzą. Żyją skąpani w swojej mądrości, Nos zadzierają i z góry patrzą Na innych, którzy w swojej marności Śmią stanąć butnie, zamiast się zatrząść. I wiedzą dobrze, że nie ma lepszych, Że dla nich laury, puchary, wieńce, Żart lekki, zwiewny, jakoby wietrzyk, Na twarzy rysy iście książęce. Cóż mogę począć, o ja niegodny, Oślepion blaskiem glorii i chwały? Ja, człowiek mały, marny, wyrodny, Z narodów, co przed nimi klękały.Powrót